APOCALYPSE

~N0rthC0r3~

Jezus chodził po... lodzie!

Jezus Chrystus mógł nie chodzić po wodzie, jak podaje Biblia, lecz ślizgać się po lodzie, który powstał w okresie ochłodzenia klimatycznego - sugeruje naukowe badanie.

Niezwykłe warunki atmosferyczne i wodne mogły się przyczynić do powstania na powierzchni Morza Galilejskiego pokrywy lodowej.

Badanie ukazuje okres ochłodzenia klimatu na obszarze obecnego północnego Izraela, które miało miejsce około 1500 do 2600 lat temu.

Temperatury poniżej zera mogły przyczynić się do powstania pokrywy lodowej zdolnej przenieść ciężar dorosłego człowieka.

"Wiosenne lody"

Historia Jezusa spacerującego po wodzie jest zapisana w trzech z czterech Ewangelii, jednak profesor Doron Nof, oceanograf z Uniwersytetu Stanowego na Florydzie (USA), nalega, że jego badanie znalazło bardziej racjonalne wytłumaczenie tego zdarzenia.

"Jeśli mnie zapytasz, czy wierzę w to, że ktoś chodził po wodzie, odpowiem, że nie uwierzę", powiedział Nof agencji Reutera. "Sądzę, że istniał jakiś czynnik naturalny mogący to wyjaśnić".

BBC News
Tłumaczenie: Ivellios
[link widoczny dla zalogowanych]

aleh

krótko i na temat... Hahahahahha

Dominia

...a jeździł tez na łyżwach? Grey_Light_Colorz_PDT_03

thewake

tylko ze tam byla wzmianka ze jego uczniowie plyneli lódka do niego i kazal Piotrowi wyskoczyc z niej i ten szedl kawalek i zwatpil - zaczal sie topic, zreszta znacie chyba ten tekst

Dominia

Moze łodka też miała łyżwy? Grey_Light_Colorz_PDT_03

"gwiazdy tańczą na lo - o - odzie" Grey_Light_Colorz_PDT_03

Czy ci wszyscy "naukowcy" nie maja nic innego do roboty? Ciekawa jestem, kto im finansuje takie bzdurne badania Grey_Light_Colorz_PDT_09

Morbid Angel

Jeżeli to prawda to i jest inteligentne wytłumaczenie co do Piotra. Biblia go opisuje jako rosłego, dużego tam silnego więc lód mógł się załamać. Kuter Rybacki, że płynął to chyba logiczne, niby po co pod burtą jest jakby płetwa, miecze też mają w tym zasługę.

Dominia

A który normalny rybak bierze miecze ze sobą wypływajac na połów? Chciałabym Cię uprzytomnić również z tego wzgledu, ze biednego żydowskiego rybaka w czasach Chrystusa nie stac by było nawet na samą klingę Grey_Light_Colorz_PDT_09

To tak jakby rolnik kupił sobie maybacha i orał nim pole Grey_Light_Colorz_PDT_09

A ta płetwa pod burtą drewniana była i mogłaby się w drzazgi rozsypać, jesli lód byłby wystarczająco gruby. Żaden nie chciał by tak ryzywkować.

Morbid Angel

Sry za nie wyjaśnienie chodziło mi o miecz w żeglarstwie haha Grey_Light_Colorz_PDT_09

wystarczy wpisać miecz żeglarski i jest^^

Jolcia · Wysłany: Nie 12:45, 02 Mar 2008 Temat postu:

no prosze...teza postawiona a i antytezy się znalazły, cóż Deniken twierdzi że Jezus był OBCY w sensie że z innej planety, dowody prosze...gwiazda betlejemsk miała być statkiem kosmicznym, a późniejsze dokonania JEzusa też tłumaczył i chodzenie po wodzie i przemiane wody i uzdrowienie łazarza:) ale czy aby napewno tak było....przeanalizujmy....chodzenie po "lodzie" bierze że tak powiem w łeb w momencie tego "miecza żeglarskiego" wszak lód byłby na tyle kruchy ze by popękał...tu by prztpadek Piotra był wyjaśniony, ale co z Jezusem który "kroczył" nadal...przykro mi nie przekonuje mnie teoria lodowa:P ale co do Denikena często mnie to zastanawia bo w wielu religiach Bóg objawiał się w dziwnych okolicznościach i podobieństwa są ogromne...cóż może nasi Bogowie, Jahwe, Kriszna, Budda, Allach....inni są z jednej planety ] Grey_Light_Colorz_PDT_17

Dominia · Wysłany: Nie 14:42, 02 Mar 2008 Temat postu:

Ja nawet wiemz jakiej Grey_Light_Colorz_PDT_03

Ze Snikersa Grey_Light_Colorz_PDT_03

Jolcia · Wysłany: Sob 12:58, 15 Mar 2008 Temat postu:

nie kochaniutka jak już to z kit kata bo tam wieczna przerwa, a jak widzisz Bogowie wiecznie odpoczywają, więc z żadnego Snikersa tylko z planety Kit-Kat Grey_Light_Colorz_PDT_09

Dominia · Wysłany: Sob 21:10, 15 Mar 2008 Temat postu:

chyba whiskas Grey_Light_Colorz_PDT_09

Jolcia · Wysłany: Nie 1:25, 16 Mar 2008 Temat postu:

oj tam whiskas to nie egipt...oki ide na kompromis pedigra planeta się nazywa(nie mylic z podagrą) Grey_Light_Colorz_PDT_04

zaciekawiony · Wysłany: Nie 17:09, 16 Mar 2008 Temat postu:

bo z tym panem to jak z Piotrem, zwątpił (sam przyznał iż nie wierzy) i zaczął tonąc, głównie w morzu mocno niepewnych domysłów

Jolcia · Wysłany: Nie 22:11, 16 Mar 2008 Temat postu:

no niby tak...tylko że Jezus nie tonoł on szedł, a potem domysły nam zostały...swoją drogą ciekawe jak tak na poważnie by to wziąść i co wtedy z tego wodnego chodzenia by nam się urodziło...a z resztą jest kilkanaście cudów godnych omówienia...choćby Łazarz i jego "zmartwychwstanie" czy to była zapowiedź tego co Jezus uczyni czy tylko demonstracja mocy?