ZalogujUżytkownikHasło
Zaloguj mnie automatycznie przy każdej wizycie    
Rejestracja
Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Forum APOCALYPSE Strona Główna » ~ 2012 - Proroctwa i Wizje ~

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Czy Adam Mickiewicz miał wizje związane z rokiem 2012... ?
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
~N0rthC0r3~
~Administrator~
~Administrator~



Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 586
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: planeta Ziemia

PostWysłany: Śro 17:07, 20 Lut 2008    Temat postu: Czy Adam Mickiewicz miał wizje związane z rokiem 2012... ?

– Wybraliśmy się na wycieczkę w góry i tam spotkaliśmy kanadyjskich indian. Wśród nich był jeden, który pełnił rolę szamana – opowiada pani Jadwiga z Kanady. Co ma ze sobą wspólnego Hillary Clinton, indiański szaman i III część „Dziadów” Adama Mickiewicza?

Była wiosna 2005 roku. Dziennikarze prowadzący audycję w radiowej Jedynce zaprosili mnie jako głównego gościa do swojego programu. Tematem miały być „niezwykłe historie”, więc zgodziłem się bez wahania. W końcu od wielu lat moją pasją jest wysłuchiwanie ludzi, którzy przeżyli coś, czego nie potrafią wyjaśnić. W moim archiwum mam setki, jeżeli nie tysiące takich historii. Zagadkowe sny, tajemnicze zaginięcia w czasie i przestrzeni, znaki od zmarłych i spotkania z tajemniczymi istotami – myślałem, że nic mnie już nie zaskoczy. Myliłem się!

Kiedy wysłuchałem opowieści, którą chcę Wam dzisiaj przedstawić, mimo wszystko zaniemówiłem... Jej autorką jest pani Jadwiga z Kanady, osoba już w podeszłym wieku, z którą pozostaję w kontakcie i którą uważam za osobę bardzo wiarygodną. Poruszony niezwykłością tej relacji spisałem ją i postanowiłem ją Wam zaprezentować.

A imię jego czterdzieści i cztery

„To było w latach 60., kiedy po raz pierwszy grupa polskich pracowników naukowych przyjechała na sympozjum do Kanady. Wśród nich byłam także ja i jak widać, a dzwonię z Kanady, ten wyjazd zmienił moje życie, ale nie o tym chciałam mówić. Wtedy podczas tego pobytu doszło do dziwnego wydarzenia, o którym powinniście się dowiedzieć, choć zdaję sobie sprawę, że kilka osób może uznać to za żart. Ale żartem nie jest.



Wybraliśmy się na wycieczkę w góry i tam spotkaliśmy obóz kanadyjskich Indian, którzy co prawda mieli samochody i telewizory, ale nadal pielęgnowali tradycje przodków. Wśród nich był indiański szaman /archiwum autora/jeden, który pełnił rolę szamana. Udało mu się trafnie wskazać osobę spośród naszego grona, która miała pewien problem, o którym nie chcę w tej chwili mówić. Dodam tylko, że nie miał szans, aby się o tym dowiedzieć od kogokolwiek wcześniej. Wszyscy po prostu zaniemówili, a wtedy szaman zaproponował, że można mu zadać jedno pytanie, na które odpowie. Byliśmy mocno wystraszeni tym, co zademonstrował wcześniej i nikt nie miał pomysłu, jakie można mu zadać pytanie. I wtedy jeden z moich kolegów zapytał o najgłupszą rzecz, jaką sobie można w ogóle wyobrazić. Poprosił szamana o odpowiedź na pytanie, o co chodziło Adamowi Mickiewiczowi, kiedy napisał w Dziadach „a imię jego czterdzieści i cztery”. Zrobiło mi się wstyd, że zapytał o coś tak absurdalnego, ale ku mojemu zdumieniu szaman zadumał się, zamknął oczy i przez dłuższą chwilę był nieruchomy. Wreszcie otworzył oczy i z pełną powagą odpowiedział tak:

- W czasie, kiedy pisał te słowa, przez jego głowę przebiegały nie jego myśli. Nikt z Twoich rodaków nie rozumie tych słów, a interpretacje są błędne. Świat czeka wielka próba, wielka zmiana. Będzie niezwykły człowiek, prezydent USA, wielki człowiek. On przeprowadzi świat przez tę burzę, pomoże każdemu, kto będzie tylko tego chciał. Będzie to czterdziesty czwarty prezydent Stanów Zjednoczonych, tak należy interpretować słowa waszego poety! Ten człowiek będzie miał polskie korzenie, to będzie w tym sensie wasz prezydent. To miał na myśli poeta.

Wtedy zapanowała kompletna cisza. Dodam, że inna przepowiednia dotycząca jednego z nas w pełni się spełniła. Musiałam komuś o tym opowiedzieć, bo jest to naprawdę jedna z najbardziej dziwnych spraw, które wydarzyły się w moim życiu. Wiem, że narażam się na śmieszność, ale trudno”.


Czy Adam Mickiewicz pisał o... Hillary Clinton?




Opowieść pani Jadwigi można by zbyć wzruszeniem ramion, ale sprawa nie dawała mi spokoju i po powrocie do domu postanowiłem sięgnąć po klasykę naszego dramatu. To dziwne zdanie znajduje się w III części „Dziadów”, dokładniej mówiąc w „Widzeniu Księdza Piotra”. Bóg zsyła na skromnego kapłana wizję, w której Polska jest przedstawiona jako Chrystus narodów. Wizja Księdza jest pełna symboli, pojawia się Herod, który uosabia cara mordercę i prześladowcę młodzieży polskiej. I wreszcie pojawia się ta dziwaczna strofa:

„Wskrzesiciel narodu,(…)
A imię jego czterdzieści i cztery”.


Hillary Clinton. Fot. AkpaInterpretatorzy dzieł mistrza uważali, że jest to imię przyszłego przywódcy Polaków. Ten cytat wielokrotnie interpretowany miał być symbolem samego Mickiewicza, alegorią Polski później powstańców roku 1944. Tłumaczenie tajemniczego „czterdzieści i cztery” budziło kontrowersje i pojawiło się dziesiątki interpretacji tego fragmentu "Dziadów". Jestem dziwnie spokojny, że propozycja wyjaśnienia słów wieszcza zaproponowana przez kanadyjskiego szamana jest absolutnie najdziwaczniejsza ze wszystkich Wam znanych!


W Stanach Zjednoczonych od lat krążą opowieści o niezwykłym prezydencie USA, który ma się pojawić i którego rządy przypadną na okres gigantycznej katastrofy na ziemi. W przepowiedniach nosi on przydomek „Walk In”. Jako datę tego dramatycznego wydarzenia wskazuje się rok 2012, kiedy na Ziemi ma dojść do przebiegunowania. Obecnie panujący George Bush jest 43. prezydentem w historii Stanów Zjednoczonych, jego następca będzie miał numer 44. Ciekawe, że kadencja czterdziestego czwartego przywódcy w historii USA przypadnie akurat na rok 2012!

Sprawa zaintrygowała mnie tak bardzo, że w 2005 postanowiłem ustalić, kto ze znanych amerykańskich polityków ma polskie korzenie i przymierza się do wystartowania w kampanii prezydenckiej. Jeden ze słuchaczy ze Stanów Zjednoczonych - podobnie jak ja zaintrygowany opowieścią pani Jadwigi - przysłał mi dwie kandydatury choćby w minimalny sposób spełniające wymóg postawiony przez szamana. Byli to politycy Partii Demokratycznej, Al Gore i... Hillary Clinton!

Wybory w USA wygra kobieta!



Słowa kanadyjskiego szamana stają się jeszcze ciekawsze, jeśli przypomnimy sobie przepowiednię słynnego amerykańskiego wizjonera Williama Branhama. Był on wyznawcą pentekostalizmu, William Branham /archwium autora/chrześcijańskiego ruchu zielonoświątkowego. 74 lata temu ogłosił przepowiednię, że w Stanach Zjednoczonych prezydentem zostanie kobieta. Trzeba mu przyznać, że wiele jego wcześniejszych wizji okazało się zaskakująco trafnych. Na wiele lat przed 1 września 1939 przewidział precyzyjnie przebieg II wojny światowej, ale nas powinno zainteresować najbardziej jego tzw. szóste objawienie, którego treść przedstawił w czerwcu 1933 roku. Branham zapowiedział, że Amerykę czeka upadek zasad moralnych i przybranie na sile ruchów feministycznych. To z nich ma się wywodzić kobieta, która jako pierwsza w historii zostanie prezydentem największego na świecie mocarstwa. Według nieżyjącego już wizjonera owa kobieta będzie uwielbiała władzę, będzie także okrutna i podstępna. W czasie jej rządów ma dojść do jakiegoś kataklizmu, który w znacznej części zniszczy Stany Zjednoczone.


Wybory na prezydenta Stanów Zjednoczonych już w przyszłym roku. Swoją chęć ubiegania się o najwyższy urząd w państwie właśnie ogłosiła senator Hillary Clinton. - Wchodzę do gry. Wchodzę, by zwyciężyć – oświadczyła na swojej stronie internetowej.

wiadomosci24.pl


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
radoslaw
Poczatkujący
Poczatkujący



Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn, Warszawa

PostWysłany: Śro 21:44, 20 Lut 2008    Temat postu:

Bezwzględnie coś wiedział nasz Adaś, proszę przeczytać:

"
Bez serc, bez ducha, to szkieletów ludy;

Młodości! dodaj mi skrzydła!

Niech nad martwym wzlecę światem

W rajską dziedzinę ułudy:

Kędy zapał tworzy cudy,

Nowości potrząsa kwiatem

I obleka w nadziei złote malowidła.



Niechaj, kogo wiek zamroczy,

Chyląc ku ziemi poradlone czoło,

Takie widzi świata koło,

Jakie tępymi zakreśla oczy.

Młodości! ty nad poziomy

Wylatuj, a okiem słońca

Ludzkości całe ogromy

Przeniknij z końca do końca.



Patrz na dół - kędy wieczna mgła zaciemia

Obszar gnuśności zalany odmętem;

To ziemia!

Patrz. jak nad jej wody trupie

Wzbił się jakiś płaz w skorupie.

Sam sobie sterem, żeglarzem, okrętem;

Goniąc za żywiołkami drobniejszego płazu,

To się wzbija, to w głąb wali;

Nie lgnie do niego fala, ani on do fali;

A wtem jak bańka prysnął o szmat głazu.

Nikt nie znał jego życia, nie zna jego zguby:

To samoluby!



Młodości! tobie nektar żywota

Natenczas słodki, gdy z innymi dzielę:

Serca niebieskie poi wesele,

Kiedy je razem nić powiąże złota.

Razem, młodzi przyjaciele!...

W szczęściu wszystkiego są wszystkich cele;

Jednością silni, rozumni szałem,

Razem, młodzi przyjaciele!...

I ten szczęśliwy, kto padł wśród zawodu,

Jeżeli poległym ciałem

Dał innym szczebel do sławy grodu.

Razem, młodzi przyjaciele!...

Choć droga stroma i śliska,

Gwałt i słabość bronią wchodu:

Gwałt niech się gwałtem odciska,

A ze słabością łamać uczmy się za młodu!



Dzieckiem w kolebce kto łeb urwał Hydrze,

Ten młody zdusi Centaury,

Piekłu ofiarę wydrze,

Do nieba pójdzie po laury.

Tam sięgaj, gdzie wzrok nie sięga;

Łam, czego rozum nie złamie:

Młodości! orla twych lotów potęga,

Jako piorun twoje ramię.



Hej! ramię do ramienia! spólnymi łańcuchy

Opaszmy ziemskie kolisko!

Zestrzelmy myśli w jedno ognisko

I w jedno ognisko duchy!...

Dalej, bryło, z posad świata!

Nowymi cię pchniemy tory,

Aż opleśniałej zbywszy się kory,

Zielone przypomnisz lata.



A jako w krajach zamętu i nocy,

Skłóconych żywiołów waśnią,

Jednym "stań się" z bożej mocy

Świat rzeczy stanął na zrębie;

Szumią wichry, cieką głębie,

A gwiazdy błękit rozjaśnią -



W krajach ludzkości jeszcze noc głucha:

Żywioły chęci jeszcze są w wojnie;

Oto miłość ogniem zionie,

Wyjdzie z zamętu świat ducha:

Młodość go pocznie na swoim łonie,

A przyjaźń w wieczne skojarzy spojnie.



Pryskają nieczułe lody

I przesądy światło ćmiące;

Witaj, jutrzenko swobody,

Zbawienia za tobą słońce!

"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dominia
Bywalec
Bywalec



Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nordii

PostWysłany: Czw 22:33, 21 Lut 2008    Temat postu:

Mickiewicz był chory psychiczne i jest to udowodnione Grey_Light_Colorz_PDT_09 Zresztą jego żona też Grey_Light_Colorz_PDT_09

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edzio pedzo 2012 Hahaha
Gość
Gość



Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:01, 01 Mar 2008    Temat postu:

Haha Mickiewicz WizJe HaHaHa A Ja To Car Rosji !

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zaciekawiony
Kandydat
Kandydat



Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nadkrznański gród Biała

PostWysłany: Pią 21:58, 07 Mar 2008    Temat postu:

chmmm... słyszałem, że Mickiewicz nawiązywał tu do przepowiedni bilijnej, gdzie imię antychrysta miało by być przeliczalne jako 666. Istnieje kabalistyczny system przeliczający litery na liczby, a zatem prawdopodobnie chodziło o imię zbawcy narodu polskiego, które po przeliczeniach dać miało by 44.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dd
Gość






PostWysłany: Nie 21:06, 08 Mar 2009    Temat postu: wątpie ;p

Nie wydaje mi się, żeby obecny prezydent USA (44.) miał polskie korzenie... nie widać tego raczej po jego kolorze skóry Grey_Light_Colorz_PDT_15
Powrót do góry
rapiTaufi
Gość






PostWysłany: Wto 23:52, 18 Maj 2010    Temat postu: Adam Mickiewicz

co do jego wizji moze i duzo racj jest. Palim Marichuane a ona powoduje inne wtany swiadomosci a nawet oswiecenia
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 22:14, 27 Gru 2011    Temat postu:

I kolejne proroctwo obalone.. a szkoda. Grey_Light_Colorz_PDT_18
Powrót do góry
Maciej Klufczyński
Gość
Gość



Dołączył: 04 Lis 2012
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:57, 04 Lis 2012    Temat postu:

Witam!
Może niekoniecznie obalone...
Zbigniew Brzeziński
Imię - 4 i nazwisko - 4. Pochodzący z polski, doradca czterdziestego czwartego prezydenta USA.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lqodvdg39
Gość
Gość



Dołączył: 16 Maj 2014
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radomyśl Wielki

PostWysłany: Pią 11:25, 16 Maj 2014    Temat postu:

dokladnie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum APOCALYPSE Strona Główna » ~ 2012 - Proroctwa i Wizje ~ Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
iCGstation v1.0 Template By Ray © 2003, 2004 iOptional




fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Regulamin